Moja koleżanka Gosia powiedziała mi, że nie da się upiec smacznego makowca bez jajka. Czy też tak sądzicie? Jeżeli tak, to wypróbujcie ten przepis. Mam nadzieję, że wpłynie na zmianę Waszej opinii. Bierzemy się za pieczenie. Przepis uprościłam jak się tylko dało. Maku nie trzeba dwa razy mielić i jest mięciutki!
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki orkiszowej lub pełnego przemiału z białej pszenicy
1 szklanka mąki białej pszennej lub mąki owsianej
1/2 szklanki zmielonych na mąkę migdałów (almond meal)
5-6 łyżek miodu leśnego lub brązowego cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki soli
60 ml oleju
2 łyżki drożdży suchych
2 szklanki mleka roślinnego (sojowe, migdałowe, itp.)
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, dodajemy resztę składników, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Po podwójnym wyrośnięciu rozwałkowujemy w prostokąt.
Na rozwałkowane ciasto nakładamy wystudzoną masę makową i zwijamy w rulonik.
Smarujemy mlekiem (można użyć pędzla) aby w czasie pieczenia wyszedł ładny bązowy kolor.
Możemy posypać kruszonką lub płatkmi migałowymi.
Odstawimy do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 40 min. w temp. 180 C (350F).
Masa makowa:
1 szklankę maku zmielić na “mąkę” (zmieliłam suchy mak w blenderze ale można również w młynku do kawy)
o,5 szklanki kaszy mannej
6 łyżek brązowego cukru, można użyć zmielone daktyle lub syrop daktylowy, syrop ryżowy, lub miód leśny
ok. 2 szklanki mleka migdałowego lub innego roślinnego
1/2 szklanki zmielonych migdałów (almond meal)
0,5 szklanki pokrojnych orzechów włoskich (opcjonlanie)
szczypta soli
Mleko zagotowujemy i dodajemy zmielony mak i kaszę.
Gotujemy na małym ogniu ok. 5-7 min, mieszając aby nie przywarło.
Pod koniec gotowania dodajemy zmielone migdały i cukier lub inny środek słodzący.
Przygotowaną masę odstawiamy do wystygnięcia.
