Ten przepis na domowe “czekoladki” albo “czekoladę” będzie dobrym prezentem na ostatnią chwilę. Jest tak prosty, że mogą go zrobić nawet dzieci. Pamiętajmy jednak o tym, że jest to kaloryczny deser i nie objadajmy się nim bez umiaru… chyba że od święta.
Składniki:
Pierwsza wersja:
o,5 szklanki ekologicznego oleju kokosowego rafinowanego – delikatnie rozpuścić w garnku na małym ogniu do stanu płynnego
2-3 łyżki syropu z agawy lub pasty daktylowej
1 łyżeczka szałwi hiszpańskiej (chia seeds) lub siemienia lnianego, należy zmielić
3 łyżki karobu
szczypta soli
Wszystko miksujemy w blenderze i wylewamy do foremek silikonowych, potem dajemy do zamrażalnika.
Po 1 -2 godzinach masa powinna być zamrożona i możemy wyjąć z foremek i przełożyć od worka foliwego.
Przechowywać w lodówce lub w zamrażalniku.
Jedyny minus, “czekoladek” nie można trzymać długo poza lodówką, bo zaczynają się topić.
Użyłam jedną foremką z Ikea, wyszło ok. 9 czekoladek i troszkę masy zostało.
Druga wersja: orzechowa
1 szklanka oleju kokosowego rafinowanego ekologicznegon – rozpuszczamy delikatnie na małym ogniu do stanu płynnego
1/3 szklanki masła orzechowego (migdałowego lub z nerkowców albo z kokosem – polecam z Primawika)
szczypta soli
1/4 szklanki syropu z agawy, klonowego albo ryżowego
3-5 czubate łyżki karobu (mączka chlebka świętojańskiego)
szczypta kardamonu lub cynamonu (opcjonalnie)
Wykonanie:
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i dokładnie miksujemy.
Po zmiksowaniu przelewamy do miski i dodajemy (opcjonalnie) różnego rodzaju bakalie, np. jagody goji, rodzynki, orzechy, szczypta chili, itd. Reszta zależy od waszej kreatywności i upodobań smakowych.
Po wymieszaniu z bakaliami masę przelewamy do foremek, najlepiej silikownowych (łatwiej się z nich wyjmuje).
Wstawiamy to zamrażarki na 1-2 godziny.
Użyłam dwie małe foremki z Ikea, wyszło ok. 18 czekoladek, masa została więc najlepiej mieć trzy foremki.