Coś dla wielbicieli hamburgerów – wersja „kurczakowa”. Przepis powstał dzięki mojemu siostrzeńcowi, który zamist pasty do chleba woli… hamburgera. Można i tak – w zdrowej wersji, bez cholesterolu.
Składniki:
1 szklanka suchej granulowanej proteiny sojowej
2 ugotowane ziemniaki
2-3 łyżki siemienia lnianego
1 cebula
pieczarki (opcjonalnie)
2 łyżki oleju
bułeczki z mąki razowej,
Warzywa:
sałata, pomidory, cebula, majonez z ziemniaka, można także dodać kiszone lub małosolne ogórki.
Przyprawy:
oregano, sproszkowana papryka, sproszkowane chili, kminek, sproszkowany czosnek i cebula, pieprz ziołowy, sproszkowana papryka chipotle, sól.
Możemy też dodać zamiast tych przypraw gotową mieszankę ziół do grila.
1. Proteinę sojową moczymy przez całą noc w dobrze naczosnkowanym bulionie warzywnym, potem gotujemy przez 5-10 min. Odcedzamy bulion oraz dokładnie odciskamy proteinę.
2. Ziemniaki, nalepiej ugotowane w mundurkach (i jeszcze ciepłe), miksujmy w blenderze z małym ząbkiem czosnku i 2 łyżkami oliwy, na kremową masę. Dodajemy do ugotowanej, odciśniętej proteiny mieszamy ze zmielonym jasnym siemnieniem lnianym lub bułką tartą. Możemy dodać pokrojone lub starte na tarce usmażone pieczarki i cebulkę.
3. Wszystkie składniki dokładnie miksujemy z przyprawami, obtaczamy w bułce tartej, zmielonym siemienu lnianym, albo w zmielonych pestkach słonecznika lub dyni wymieszanych z siemieniem lnianym.
Smażymy do uzyskania pożądanego złocistego koloru. Podajemy z razowymi bułeczkami, warzywami i majonezem.
Nie będę podawać ile hamburgerów wychodzi z tego przepisu, bo to zależy od ich wielkości.
Można też zrobic wersję z proteiną sojową o smaku wołowiny.
Foto M. Bojko
Bardzo fajny przepis, wykorzystałem go niedawno i bardzo mi smakował 🙂 Pozdrawiam i powodzenia w dalszym pisaniu bloga.
Jeden z „ładniejszych” burgerow jakie ostatnio widzialam 🙂
Jeszcze nie jadlam burgerow z dodatkiem ziemniaka, ale koniecznie musze wyprobowac twoj przepis 🙂
Dziękuję i zapraszam.