Jak podaje WHO choroby przewlekłe, takie jak choroby serca czy nowotwory, są odpowiedzialne za 60% wszystkich zgonów na świecie. W Polsce choroby te przyczyniają sie aż do 88% wszystkich zgonów. Jeżeli nie chcemy znaleźć się w tej nieciekawej statystyce zastanówmy się czy nie warto dokonać pewnych prostych zmian, np. zacząć ćwiczyć, nie palić, nie pić alkoholu i częściej korzystać ze zdrowych przepisów. Zachęcam do wypróbownia mojego najnowszego przepisu na koltety a la cheeseburger. Do stworzenia tego wegańskiego przepisu zainspirowały mnie podobne kotlety mojego kolegi Andrzeja M., z tą różnicą, że moje nie zawierają ani żółtego sera ani jajek. Mój mąż twierdzi, że smakują wyśmienicie.
Składniki:
35 dkg pieczarek
1 cebula
2,5 szkalnki ugotowanego ryżu lub ryżu peruwiańskiego (komosy ryżowej – quinoa)
2-3 ząbki czosnku
Cebulę i pieczarki kroimy w kostkę i smażymy dodajac pod koniec sól i pieprz.
“Serek”
1 1/3 szkalnki orzechów nerkowców (cashew)
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka agaru w proszku lub 1 łyżka skrobi kukurydzianej
ok. 1/2 szklanki gorącej wody lub mleka roślinnego
1 ząbek czosnku
2 łyżki płatków drożdżowych
sól, pieprz cayenne (kajeński), przyprawa warzywna
Wszystkie składniki miksujemy w blenderze na jednolitą, dość gęstą masę.
Wszystko mieszamy, doprawiamy do smaku i formujemy kotlety obtaczając je w bułce tartej, lub zmielonym ziarnem sezamu i siemienia lnianego. Smażymy na patelni.
Wychodzi ok. 10 – 12 kotletów.
Foto: M.Bojko
Pingback: Tradzik rozowaty
Czy te kotlety po uformowaniu dajemy do piekarnika?
Smażyłam na patelni ale zawsze można spróbować w piekarniku.
Pani mąż to szczęściarz 😉
Pozdrawiam.
Pozdrawiam również.:)