Gołąbki to jedna z potraw uwielbiana przeze mnie w dzieciństwie. Kiedy jednak zostałam wegetarianką trudno było mi je zrobić aby były tak pyszne, jak mojej mamy nie wegetarianki. W końcu jednak udało i od 10 lat robię ten przepis. Te gołąbki mają niestety jedną wadę, kiedzy zaczynam je jeść to trudno mi skończyć. Po prostu niemiłosiernie się nimi obżeram.
Składniki:
2 szklanki ryżu brązowego
0,5 kg pieczarek
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czerwona papryka
1 szklanka drobnej proteiny sojowej suchej, lub kiełbaski sojowe
1 duża główka kapusty włoskiej
1 opakowanie sosu pomidorowego „Marinera” lub innego
Przyprawy : sól, pieprz ziołowy, pieprz cayenne, cebula w proszku, przyprawa warzywana
- Ryż gotujemy w 4 szklankach wywaru z warzyw.
- Proteinę sojową zalewamy gorącą wodą z przyprawami i gotujemy ok. 10 min Wodę odlewamy.
- Cebulę, czosnek i paprykę kroimy w drobną kostkę i smażymy na oleju ok. 8 min następnie dodajemy umyte i starte na tarce o dużych oczkach pieczarki. Smażymy dalej ok. 7 min. Na koniec przyprawiamy.
- Mieszamy wszystkie składniki razem.
- Kapustę wkładamy do gotującej się, osolonej wody i stopniowo odcinamy liście, gotując je jeszcze przez chwilkę, aby lekko zmiękły. Wyjmujemy i spłukujemy zimną wodą.
- Zawijamy ryż w liście kapusty i układamy do żaroodpornego naczynia.
- Potem polewamy sosem pomidorowym Marinera (albo sokiem pomidorowym wymieszanym z jednym opakowaniem koncentratu pomidorowego i z przyprawami (sól, przyprawa warzywna).
- Przykrywamy folią aluminiową i pieczemy w piekarniku ok. 1 godz. w temp 180C (375F) albo do momentu, aż kapusta będzie miękka.
Foto M. Bojko
Interesują was podobne przepisy, oparte o proste składniki? Polecam wam książkę kucharską: Wegańskie pyszności. Proste i inspirujące przepisy kuchni wegańskiej.
Wpisując kod rabatowy z mojego bloga: ZNTWEGE otrzymacie dodatkowe 40% rabatu na tą publikacje w sklepie wydawcy!
Kod rabatowy należy wpisać w koszyku 🙂
Witam, mam pytanie czy bez tej proteiny sojowej lub kiełbaski sojowej można zrobić? jakoś obawiam sie ze ta soja to pewnie GMO będzie. Pozdrawiam.
Można, zrobiłabym je z soczewicą zieloną.
gołąbki są pyszne, bo zrobiłam i wiem 🙂 Trzeba uważać by za długo nie gotować, bo kapusta jest delikatna i myślę, że dobrze pamiętać, że farsz powinien być bardziej słony niż zwykle lubimy, bo po gotowaniu sól wchodzi w kapustę i w rezultacie moje gołąbki były ciut za mało słone.
Pozdrawiam Cię Marzena
:*
Cieszę, że smakowały. Fajnie Aga że podzieliłaś się uwagami. Pozdrawiam serdecznie.
Rzeczywiście takie gołąbki są pyszne -znam ten przepis.Marzenko polecam Ci też przepis na inne gołąbki -mój blog
http://wegetarianskiesmaki2.blogspot.com/2012/09/goabki-z-kasza-krakowska-i-soczewica_20.html
Pozdrawiam serdecznie
wyglądają pysznie:)
Nie tylko wyglądają ale są smakowite.