Wiele publicznych organizacji zdrowia takich jak ADA, AHA, ACS – poleca rośliny strączkowe jako kluczową grupę żywności w prewencji chorób i optymalizacji zdrowia. Dzisiaj polecamy cieciorkę, która zawiera sporo błonnika (w 1 szklance – 12,5 g, w tym aż 3/4 błonnika nierozpuszczalnego) pomocnego do „sprzątania” jelita grubego. Błonnik poprawia perystaltykę jelit zapobiegając zaparciom i stanom zapalnym. Najbardziej znaną na świecie potrawą z cieciorki jest oczywiście humus, ale my proponujemy pasztet.
Foto M.Bojko
Składniki:
1 szkalnka zmielonej na proszek ciecierzycy
½ cebuli
2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
3 łyżki oleju
3 łyżki płatków drożdżowych (nutritional yeast)
szczypta kurkumy lub curry
sól, pieprz, przyprawa warzywana, przyprawa toskańska lub włoska
2,5 – 3 szklanek wody lub bulionu warzywnego
1. Cebulę smażymy z czosnkiem na oleju, dodajemy resztę składników i mieszamy trzepaczką, aby nie powstały grudki.
2. Gotujemy ok. 10-15 min często mieszając, aby masa nie przywarła do dna garnka. Mamy usyskać konsystencję gęstej śmietany.
3. Masę wlewamy do naczynia wcześniej zwilżonego wodą. Na dno naczynia wsypałam zioła, by pasztet wyglądał atrakcyjniej. Przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Po wystygnięciu pasztet jest gotowy do spożycia.
Jeżeli pasztet wyjdzie zbyt suchy oznacza, że należało dodać więcej wody do gotowania.
Dla uzyskania takiej konsystencji pasztetu jak na zdjęciu, należy masę po ugotowaniu wlać do blendera, ponownie zmiksować i dopiero po tym wlać do naczynia, aby wystygła.
Do zmiksowania cieciorki używam blendera, ale nie każdy jest na tyle dobry żeby zmiksować bardzo twarde ziarna. Postarajmy się zmiksować w taki sposób na jaki pozwala nam sprzęt kuchenny, który mamy. Można użyć np. elektrycznego młynka do mielenia kawy.
Możemy pobawić się też kształtami i zrobić coś takiego.
Very rapidly this web site will be famous amid all blogging and site-building people, due to it’s fastidious articles
odnośnie płatków drożdżowych, to są one w Polsce ogólnie dostępne w sklepach ze zdrową żywnościa, ja miezszkam w niedużym mieście i nie mam kopotu z dostaniem ich w w/w sklepach, w razie czego zamawia się u sprzedawcy i po bólu…
Pasztet się chłodzi…
Ja zmieliłam w dość tanim, ale niezawodnym blenderku „magic bullet” byłam zaskoczona, że dał radę, ale hałas było ogłuszający.
Proponuję uścilić ilość potrzebnej wody – prawdopodobnie chodzi o szklanki (250ml) ja myślałam, że o litry (!), ale na szczęście zdrowy rozsądek mnie powstrzymał i zrobiłam z ok 1,3-1,5l wody (3,5 kubka), musiałam się ratować dodatkiem mąki kukurydzianej, by otrzymać gęstość :). Zobaczymy jaki będzie efekt jeśli chodzi o końcową konsystencję, póki co smakowo jest super.
Aha i zamiast płatków drożdzowych, trudno dostępnych w PL użyłam zwykłych drożdzy w proszku :). Nie wiem czy to zrobi dużą różnicę? Czy te płatki są tylko do a’la serowego posmaku, czy do czegoś jeszcze?
Można dodać nasion konopii. Zwykłe drożdże w proszku to nie wiem ale te w kostce mogą być lepszym zamienniekiem. Mogą się sprawdzić sczególenie w towarzystwie smażonej cebuli i czosnku dodajmy je od razu na począku przepisu i dobrze podsmażamy.
Pasztet wyszedł suuuper :).
A jest jakiś cel tych drożdży poza smakowym? Eksperymentowałam już ze zwykłymi i te w proszku chyba lepiej mi pasują do potraw, bo ogólnie nie lubię za bardzo drożdżowego posmaku i drożdze piekarnicze nie należą do najzdrowszych (w przeciwieństwie do winiarskich).
Przepraszam za przeoczenie miary wody, oczywiście szklanki. Już zresztą poprawiłam w przepisie. Myślę że pasztecik się uda szczególnie jeżeli to robi tak zaradna osoba jak Pani. Smacznego i proszę podzilić się wrażeniami smakowymi. Pozdrawim serdecznie.
Czy ziarna zostały zmielone w Blendtecu? Jeśli ta, to na jakim programie? Czy taką gorącą masę można włożyć do blendera? Nie mogę znaleźć informacji, jaka temperatura jest bezpieczna, żeby blender nie pękł. I jeszcze jedno pytanie – czy można użyć po prostu kupnej mąki z ciecierzycy?
Nie robiłam z mąki bo większość osob nie ma do niej dostępu. Zawsze można spróbować. Ziarna zmieliłam z Blendtecu, używając przycisków zminiająch prędkość od 1 do 10. Miksuję wszystkie gorące potrawy w tym blenderze i jest ok. Miłego dnia i udanego paszteciku.
Dziękuję bardzo 🙂