Pewnie sobie pomyślicie, że teraz to już przesadziłam…
Przyzwyczajeni jesteśmy do innego zestawu dań z buraczkiem, ale nie zapominajmy o słodkiej stronie jego smaku. Połączenie go w przepisie z kwaskowatymi malinami, truskawkami i jeżynami jest idealne. Możemy zrobić z tego szejk lub podać na śniadanie z płatkami migdałowymi, pokrojonym bananem i świeżymi malinami.
Burak to zdrowe i niedoceniane warzywo. Zawiera bardzo silne przeciwutleniacze – betalainy, będące powodem jego intensywnego koloru. Przeciwutleniacze chronią nas przed rakotwórczym działaniem tzw. wolnych rodników. Poza tym burak jest świetnym źródłem kwasu foliowego i składników mineralnych tj. żelazo, wapń, magnez, potas, mangan. Częste spożywanie buraczków może wpłynąć na obniżenie poziomu cholesterolu we krwi, regulację ciśnienia krwi, zapobiec zwapnieniom naczyń krwionośnych i na poprawę krążenia. Myślę że te właściwości zmobilizują nas do przygody z buraczkiem na codzień.
Składniki:
1/2 pieczonego buraczaka (pieczemy zawinięte w folii aluminiowej)
ok. 1 szklanki mieszanki mrożonych truskawek, malin, jagód i jeżyn
1/4 szklanki migdałów obranych ze skórki
mleko roślinne (użyłam kokosowe i migdałowe)
1 łyżeczka szaławi hiszpańskiej (chia seeds) opcjonalnie
Buraczek, truskawki, maliny, jeżyny i migdały miksujemy z mlekiem w blenderze. Możemy wypić jako szejk albo podać z pokrojonymi bananami, świeżymi malinami i płatkami migdałowymi lub użyć jako polewę do kasz lub granoli.
Mnie się podoba! Uwielbiam buraki!
Sama na śniadanie wcinam zielone koktjle (zielone albo w innym kolorze w sumie), więc Twoja propozycja nie wydaje mi się taka ektremalna 🙂 Dzięki za inspiracje 🙂