
Sałatka „Taco”
Dobra - czasami trzeba coś zrobić innego. To jest amerykańska sałatka pochodząca z Texasu. Do sałatki Taco najlepiej na pierwszy raz dobrze się przygotować. Kupić swoją ulubioną wędlinkę sojową, bo oryginalny przepis ma „mięsko”. Kupić wegański serek cheddar albo zrobić własny (przepis tutaj). Najlepiej jest jednak, jeżeli mamy już te składniki a sałatkę robimy przy okazji, bo wtedy jest bardziej osiągalna. Moja rodzinka bardzo ją lubi zjeść z zapieczoną naczosnkowaną bagietką.
Składniki
- sałata - 1 główka
- pomidor - 2 sztuki
- cebula czerwona - posiekana - 1/4 sztuki
- pęczek kolendry - 1 sztuka
- wegański serek cheddar starty na tarce - 1 szklanka
- cebula biała - poszatkowana - 1 sztuka
- chipsy kukurydziane - 2 szklanki
- awokado - opcjonalnie - 1 sztuka
- czarne oliwki - pokrojone - 1 szklanka
- SOS DO SAŁATKI:
- majonez roślinny (np. z ziemniaka lub sojowy) - 1/2 szklanki
- salsa - 1/2 szklanki
- pieprz, sól i przyprawa warzywna do smaku
- czosnek - 1 ząbek
Instrukcje
- Cebulkę podsmażamy na patelni około 10 minut, dodajemy wędlinkę sojową i dalej smażymy około 2 minut.
- Sałatę, pomidory, kolendrę, oliwki, awokado i czerwoną cebulę kroimy. Jeśli dla kogoś jest w tym przepisie za dużo czerwonej cebuli, to może w ogóle z niej zrezygnować. Dodajemy pokruszone chipsy kukurydziane.
- Składniki do sosu miksujemy w blenderze, dodając trochę wody, żeby był bardziej lejący (ale nie za bardzo).
- Podsmażoną cebulę z wędlinką sojową oraz przygotowany przez nas sos dodajemy do reszty składników tuż przed podaniem sałatki na stół.
W taki sposób ostatnio podałam u mnie sałatkę „Taco”.
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Uwielbiam taco! Zaskoczyłaś mnie tym przepisem. Nie pierwszy raz tutaj zaglądam i coś spisuję do mojego przepiśniku domowego. Ta sałatka to może być dla mnie po prostu hit. Wygląda bardzo apetycznie, aż ślinka cieknie na sam jej widok. Przepis wypróbuję sobie na spokojnie w weekend i postaram się sama ten ser zrobić. Nie ma to jak własnej roboty. Więcej takich perełek proszę!
Wygląda naprawdę smacznie na obrazku, produkty które zostały wykorzystane też mi się podobają, a to znaczy że w weekend na pewno przetestuję taką sałatkę:) Mam nadzieję że wyjdzie mi dobra. U mnie w domu akurat wszystkie sałatki dość szybko znikają, więc myślę że będzie bardzo dobra. Dam znać jak mi wyszła , pozdrawiam:)
Zaimponowałaś mi i to bardzo! Tak prostej i szybkiej sałatki dawno nie widziałam. Chyba pierwszy raz przygotowanie czegoś do jedzenia sprawiało mi frajdę bo nie musiałam stać godzinami w kuchni 😉 Jest smaczna, chociaż zamieniłabym tą wędlinkę sojową na coś innego, bardziej mięsnego, może następnym razem pójdę w taką wariację. Pozdrawiam i czekam na kolejne inspiracje od ciebie! 😉